Składniki
-
jaja 4 szt
-
margaryna 1 szt
-
miód prawdziwy 400 g
-
kakao 2 łyżki
-
soda oczyszczona 2 płaskie łyżeczki
-
przyprawa do piernika 30 g
-
cukier 1/3 szkl
-
mąka pszenna 1 kg może więcej
-
powidła śliwkowe 1 słoik 400g
-
czekolada mleczna 3 tabliczki
Do dużej misy wsypujemy pozostałe składniki, zimny miód i całość wyrabiamy na gładkie ciasto, wstawiamy do lodówki i tak moze leżeć nawet miesiąc.
Następnie wałkujemy na placek ok 1.5-2cm i kroimy na jednakowe prostokąty, lub pieczemy 3 szt w małej foremce, każdą po ok 15-20 min w temp. 180st.
Piernik przekładamy powidłami, można dać grubo, cienko, jak kto lubi, składamy.
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, czyli w miseczce, nad garnkiem z gorącą wodą, polewamy piernik, ja zrobiłam fale widelcem, kilka razy podczas gdy czekolada zastygała i wkładamy do lodówki.
Tak może leżeć bardzo długo, im dłużej tym smaczniejszy, mój jeszcze od świąt czyli już prawie miesiąc siedzi sobie i jak mamy ochotę to go kroimy, ważne by był szczelnie zamknięty, bo chłonie zapachy, a to może zepsuć jego smak.
Mimo, że święta już dawno za nami, ja nie pogardziłabym jeszcze piernikiem:)
OdpowiedzUsuń